rozbitkowie?

with Brak komentarzy

Nasz świat zamknął się w małej bańce.

Bańka to piękna, pachnąca wiosną, morską wodą, grająca dzwonkami kóz i wiatrem w skalnych przepaściach.

Przemierzamy puste, rozświetlone słońcem przestrzenie.

Sami.

👫Czy jest tu jeszcze ktoś oprócz nas?

Czy jesteśmy rozbitkami na tej idyllicznej wyspie?

Wczoraj podczas naszej 6 godzinnej wędrówki widzieliśmy 4 ludzkie twarze.

👫Przy pensjonacie w Agios Pavlos spotykamy kobietę, ślęczącą nad zeszytem do greckiego. Przedstawiamy się sobie. Na imię ma Helen. Prowadzi zajęcia jogi. Gadamy chwilę. Pyta czy jesteśmy tą polską parą, która organizuje tu wycieczki. Bo tak wyglądamy, jakbyśmy coś właśnie eksplorowali. Słyszała o nas od Lynn z Saktouria, która widziała nas kiedyś u Eleni z Kerames. Rozradowani wymieniamy się kontaktami.

👫I znów wędrujemy przez pustkę.

Dwie postaci na głazie przy plaży Akoumiani machają do nas z daleka. Och, to nasi sąsiedzi z Mourne – Linda i Davis, para artystów z Luxemburga. Linda przedstawia nam swoją mamę Marię – pół Greczynkę, która mieszka w Saktouria. Maria dobrze zna Lynn i chodzi na jogę do Helen.

Nikogo więcej nie spotykamy.

👫Nad pustymi plażami, nagimi szczytami, nad wioskami na zboczach rozciąga się delikatna pajęcza siatka znajomości i przyjaźni między ludźmi, którzy zdecydowali się przenieść swoje życie na Kretę, są tu z wyboru i miłości.

❤Tak jak my.

Follow CreteYourLife:

Latest posts from

Leave a Reply