drobne porażki

with Brak komentarzy

Drobne niepowodzenia.. ot, zepsute danie, spotkanie z przyjaciółmi, które nie doszło do skutku, nieudane próby pisarskie…

😳Do tego ten złowieszczy znak zapytania wiszący na błękitnym niebie nad zielonymi łąkami…

Covid rozsiewa się po Grecji, po Krecie.

👫Co mamy zrobić? Pomaga nam wędrowanie. Szukamy pustych ścieżek niedaleko domu.

kobieta na łące szczawiku

🌿Wczoraj chcieliśmy przejść górami od wioski Kanevos do Sellia, nad zatoką Plakias. Pięliśmy się długo w górę, po śliskim błocie, wapiennych ostrych głazach, wśród kłujacej roślinności.

🤪Wylądowaliśmy na klifie, gdzie już tylko mogliśmy pogapić się w prześwietloną słońcem przestrzeń nad zatoką Plakias i wijącą się w dolę drogę przez wąwóz Kotsifou. Ze strachu zapomniałam nawet o fotach. Dalej nad nami piętrzyły się wapienne iglice.

widok z klifów nad kanevos

👣Zrezygnowaliśmy. Postanowiliśmy wracać. Zadziwiały nas ścieżki pojawiające się czasem w tym nieprzystępnym terenie, dające nam na chwilę nadzieję, ale ginące zaraz znów wśród zarośli i kamieni.

Kozie ścieżki. Ile razy wyprowadziły nas w pole.

🙄Kolejne drobne niepowodzenie?

Schodząc w milczeniu po stromym, błotnistym, najeżonym kamieniami podłożu, natknęliśmy się przypadkowo na właściwą ścieżkę, wyraźną, prowadzącą w kierunku siodła. Ale niestety to już nie dziś. Zbyt późno. Zbyt daleko. Zbyt stromo. Dziś trzeba wracać. Z pewnością znów tu wrócimy, spróbujemy jeszcze raz.

😊Patrzę na fotki z naszej wędrówki.

Łany żółtego szczawiku ścielą się na zielonych wzgórzach. Kolorowe skały wyrastają z wiosennych dywanów.

🍀Czy ktoś tu mówił o niepowodzeniu?

Czy rzeczywiście ponieśliśmy porażkę?

Follow CreteYourLife:

Latest posts from

Leave a Reply